Jeszcze jakiś czas temu czułam się w kartkach bardzo niepewnie. Dobór formatu kartki, ozdób i kompozycji nastręczał mi trudności. Kartki, które oglądałam u innych prezentowały poziom dla mnie wręcz nie osiągalny. Zachwycały wszystkim, od niektórych nie sposób było oczy oderwać. I zachodziłam w głowę jak to jest zrobione, co to za ozdoby, jak zrobić taki, czy inny efekt? Zadaję sobie sprawę, że piękno i wyjątkowość tych prac to przede wszystkim talent, ale też warsztat i doświadczenie. Im więcej robisz, próbujesz tym lepiej wychodzą Ci pewne rzeczy. Uczysz się, robiąc swoje prace, ale też podpatrując innych. Kiedy wracam myślami do swoich początków, to widzę swoje prace troszkę koślawe, nieporadne, kompozycyjne wręcz kiczowate. Od tamtego czasu trochę minęło, teraz swoje kartki wykonuję inaczej. Choć jeszcze daleko mi do mistrzów tematu to jednak widzę postęp. Częściej sięgam po media i robię bardziej rozbudowane ozdoby. Nie zawsze efekt końcowy jest tym co zamierzyłam, ale jest mu do niego już stosunkowo blisko:)
Troszkę z żalem, ale jednak pełna ekscytacji pocięłam "Śliwkę w czekoladzie" - moją kolekcję nagrodę:) Przy pracy nad tą kartką użyłam kilka mediów (pastę, woski, tusze do chlapań). Całość bardzo mi się podoba. Piękne, nasycone kolory, bogate grafiki. Kolekcja dekadencka, ciut vintage, ale też elegancka. Zmysłowa.
Papierowe róże wykorzystane w kartce pochodzą z resztek innej kolekcji. Ostatnio resztki papierów, które nie nadają się do wykorzystania w kartkach, czy innych większych pracach przerabiam na kwiatki. I tak właśnie było w tym przypadku. Jednym z moich noworocznych postanowień jest doskonalenie umiejętności wykonywania kwiatów, zarówno z foamiranu, jak i z papieru. Te wykonane są na podstawie tutorialu Emili Sieradzan - papierowe kwiaty do kartek.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
Komentarze
Prześlij komentarz