Aliexpress wciągnęło mnie bez końca. Niestety. Portfel aż jęczy z bólu po utracie pieniążków, ale dusza rękodzielnika aż pieje z zachwytu! Codziennie sprawdzałam skrzynkę, czy nie czeka mnie tam kolejna paczuszka z Chin i tak powoli uzbierałam prawie całe moje zakupy. Prawie, bo wciąż nie dotarło do mnie to na co czekam najbardziej:( Zakupy prezentowane w tym wpisie pochodzą od różnych sprzedawców i są to przeróżne rzeczy. Pierwsze to stempelki, tu 3 rodzaje, choć zamówiłam więcej u tego sprzedawcy i wciąż czekam;(
Kolejny zakup to przydaśki - kolorowe wskazówki do zamykań albumowych, ćwieki, narożniki albumowe. Zakupy obłędnie tanie, kilka złotych za paczuszkę, narożniki w liczbie 50 to koszt niecałych 7 zł. Tak...Niestety Aliexpress mnie pochłonęło...to zguba dla mojej wypłaty...Choć moje zakupy nie są duże to jednak różnorodność produktów wciąż kusi, no i ta cena...
Urocze naklejeczki:
To tyle jeśli chodzi o zakupy z Aliexpress. teraz oczekiwanie na resztę:)
Pozdrawiam!
Magda
Komentarze
Prześlij komentarz