Kolejny wpis zakupowy. No cóż, może łatwiej byłoby zrobić filmik? Ale jego długość była by ciężka do zniesienia:/ Zatem padło na wpis. Action to sklep, od którego powinnam trzymać się z daleka:( Na dodatek wykorzystałam własną rodzicielkę do zrobienia dla mnie zakupów! Oj niedobra córa;) matka moja poprzez aplikację Whatsapp konsultowała ze mną każdą napotkaną rzecz scrapową i tym samym wzbogaciła moją kolekcję papierów w kilka nowych bloczków. Ponoć jeszcze coś tam dokupiła ze świątecznych nowości, których ja u siebie nie znalazłam, ale nie dostałam ich jeszcze w swoje ręce;) Poniżej kilka zdjęć. Wiadomo bloczki, stempelki i inne cudaśki. A wszystko wręcz zaprasza mnie do wykorzystania i pocięcia, poklejenia...A czasu brak;( Nie będę się tu nadmiernie rozpisywać, zerknijcie na zdjęcia jeśli ciekawią Was moje zakupy:)
Tu jestem ciekawa tych masek, od Craft Sensation mam inne maski, ale są stosunkowo cienkie. Do tuszowań jak najbardziej, ale z pastami radzą sobie średnio. Choć to może mój brak doświadczenia. Te maski są ciut sztywniejsze i grubsze, zobaczymy jak się sprawdzą.
Komentarze
Prześlij komentarz